Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:229.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:07:52
Średnia prędkość:29.18 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Suma podjazdów:1338 m
Maks. tętno maksymalne:187 (97 %)
Maks. tętno średnie:162 (84 %)
Suma kalorii:8850 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:57.39 km i 1h 58m
Więcej statystyk

wszysko

Sobota, 28 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Dziś miło być spokojnie po wczorajszym treningu....i nie dlatego że takie było założenie a dlatego że....od 20 km cały czas wiatr w twarz :/ dopiero 7 km przed domem ucichł... czasami tak wiało że ciężko było 23km/h kręcić :P żal i wstyd :P ale lody w Szadku zaliczone więc trening udany ;)

Powrót do treningów

Piątek, 27 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Dziś po ponad miesięcznej przerwie wybrałem się na "rundki" Buczkowskie żeby sobie trochę pokręcić... miało być bardzo spokojnie jednak.... po drodze spotkałem Mistrza Polski Masters Grzegorza Stolarka no i cóż...żal nie skorzystać z takiej okazji i pokręcić trochę na spokojnie z mistrzem, tempo było luźne bez szaleństw ale parę razy pogoniliśmy się na krótkich odcinkach żeby uda popiekły :) pogoda Dziś dopisywała, piękne słoneczko lekki wiatr czego chcieć więcej :) Jutro mam nadzieje znowu pojeździć ;) tym razem może trochę więcej km ;) 

http://www.strava.com/activities/158787970

w stronę słońca

Wtorek, 10 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Dziś lekkie kręcenie na małej tarczy... bo jako że jestem w cyklu treningowym do sobotniego półmaratonu we wrocławiu, to rowerkiem spokojnie w ramach cardio się poruszam. temp ok 30 stopni zero wiatru... no przyjemnie sie jechało gdyby nie....quad który zajechał mi drogę i niestety pierwszy szlif w sezonie zaliczony :/

na bieg i na obiad ;)

Niedziela, 1 czerwca 2014 · Komentarze(0)
W końcu udało się wygrać z zapaleniem oskrzeli więc mogłem wsiąść na rower ;) Szybka trasa z Łasku do Pabianic gdzie brałem udział w biegu im. Wajsówny i do domu. Nogi jeszcze pamiętają jak się kręci więc źle nie było ;P 
Miła sytuacja z trasy... jadę sobie i zza krzaczka wyskakuje policjant z suszareczką mierzy do mnie a po chwili krzyczy... CZTERDZIEŚCI DWA !! Patrzę na licznik faktycznie podziękowałem za skalibrowanie licznika z radarem i pojechałem dalej ;)