Od rana słoneczko świeciło więc żal byłby nie skorzystać z takiej okazji ;) Od rana szybkie sprzątanie w domu i zakupy żeby jak najszybciej wsiąść na rower ;) Temperatura ok 18 stopni delikatny wiatr więc jadę !! Po drodze spotkałem ok 20 kolaży (nie dziwie się że też dziś wyszli) Kręciło się wyjątkowo miękko a kilometry mijały jeden za drugim... ruch samochodów spokojny nie licząc ostatniego odcinka ze Zduńskiej Woli do Łasku - niestety to droga krajowa więc ruch szczególnie tirów znaczny :/ Jakość dróg w większości bardzo dobry bez dziur kolein i tego typu niespodzianek ;)
I stało się, dziś po raz pierwszy w tym sezonie usiadłem na moja czerwoną strzałę ;) niecałe 40 km a to dlatego że troche późno wyjechałem z domu (ok.16:30) a że dzień krótki więc i za długo jeździć się nie dało...no i ziąb...niestety nie posiadam ochraniaczy przez co palce stóp strasznie zmarzły (temp na zewnątrz ok 7C). Ale mam nadzieje że niedługo będzie cieplej to i więcej km sie zrobi ;)